Developer serii Resident Evil nie widzi sensu w reanimowaniu marki Dino Crisis

Legendarny developer Shinji Mikami wypowiedział się na temat potencjalnego remake'u uznanej serii Dino Crisis. Jego wypowiedź nie zadowoli fanów.

Dosłownie miesiąc temu pierwsza część Dino Crisis obchodziła swoje 25 urodziny. Cykl co jakiś czas pojawia się mediach gamingowych, ale dużo częściej pojawia się na ustach graczy, albowiem ludzie chcą remake'u serii w podobnym stylu jaką dostało Resident Evil. Po niedawnej ankiecie firmy Capcom, w której Dino Crisis zajeło pierwsze miejsce, fani liczyli na to, że japoński gigant się wreszcie weźmie za potencjalny remake bądź kontynuację.

W wywiadzie dla magazynu Eurogamer zabrał głos Shinji Mikami, ojciec zarówno Resident Evil jak i Dino Crisis, który jest zaskoczony oczekiwaniami graczy:

Jestem bardzo zaskoczony, słysząc to [że fani chcą więcej Dino Crisis – dop. red.]. Niesamowitość dinozaurów i rzeczy, które można z nimi zrobić, została w ostatnich latach naprawdę dopracowana przez Monster Huntera – tłumaczył Mikami. – Jeśli bym się zdecydował się na stworzenie remake'u lub nowej wersji Dino Crisis, nie wydaje mi się, żeby było teraz dużo miejsca na tego rodzaju grę, odkąd cykl Monster Hunter urósł do tak wielkich rozmiarów.

Jest to niesamowite rozczarowanie bo wygląda na to, że niestety nie doczekamy się jednak remake'u jednej z najbardziej pożądanych gier ostatnich lat. Tym bardziej jest to przykre bo Monster Hunter nie trafia w gusta wszystkich graczy i zdecydowanie jest to inny rodzaj gry. Capcom zresztą zagrał nie tak dawno na nosie graczy wypuszczając grę ExoPrimal, gdzie w trailerze widać łudząco podobną do głównej bohaterki Dino Crisis, kobietę. Gra jednak nie sprostała oczekiwaniom graczy i w ciągu ostatnich 21 godzin, tytuł ogrywało jedynie 24 graczy.