W-Dragon zapowiedział kolejną figurkę z "Jurassic World"
Chińska firma W-Dragon zapowiedziała kolejną figurkę nawiązującą do „Jurassic World”.
W-Dragon jeszcze do niedawna był bezpośrednim konkurentem chińskiej firmy Nanmu. Obaj producenci specjalizowali się w produkcji figurek dinozaurów, które do złudzenia przypominały te z serii „Jurassic Park” i „Jurassic World”. Różnica pomiędzy nimi jest taka, iż bohaterowie (W-Dragon – przyp. autora) dzisiejszego wpisu doczekali się pełnoprawnej licencji, dzięki której mogą wydawać swoje dzieła pod szyldem naszej ulubionej serii. Już nawet teraz dostępna jest Roberta czyli słynny Tyrannosaurus rex z pierwszego filmu w formie statuetki imitującej figurę z brązu. Haczyk polega na tym, że omawiana figurka jest dostępna tylko na rynek chiński. Oczywiście, nie na darmo istnieje powiedzenie „Polak potrafi” czy też chińczyk w tym wypadku i figurki da się sprowadzić do prywatnych kolekcji. Oficjalnie jednak Rexy jest dostępna tylko w Chinach. Czy tak jest z resztą? Tego nie wiemy.
Wiemy za to, że obok zapowiedzianego jakiś czas temu Indoraptora, ma się też pojawić Indominus rex. Hybryda, która stała się niejako znakiem rozpoznawczym nowej trylogii, odpowiedzialna za spustoszenie tytułowego „Jurassic World”.
Póki co, mamy jedynie zdjęcia oraz podany wymiar hybrydy i nic poza tym.
Kliknij, aby powiększyć:
Wygląda fantastycznie, nieprawdaż?
Zaprezentowany model ma mieć wymiar 48 cm długości oraz 18 wysokości. Wygląda na to, że model powinien się 'wpasować’ w skalę pozostałych figurek wydanych przez W-Dragon, albowiem firma ma już na swoim koncie trzy tyranozaury, giganotozaura (opartego o „Dino Crisis 2″) czy spinozaura. Ma być wykonany z żywicy oraz PVC.
Wiemy także, że model trafi do nas z sygnowaną bazą.
“Once and the Future King” T. rex od Nanmu w trzecim wariancie kolorystycznym
Wygląda na to, że Nanmu może mieć poważnego konkurenta jeśli idzie o wykonanie najlepszego Indominusa. Zwłaszcza, że ich model był pierwszym w obiegu i nie jest uważany za najlepszy. Soli dodała także rzekoma zapowiedź wersji 2.0, która później okazała się prima-aprilisowym żartem. Nowy Indominus rex może być tym, czego fani chcą w tej skali. Wymiarami może dorównywać spinozaurowi, który już jest jedną z największych figurek w dorobku W-Dragon.
Jeśli nie ograniczą fanom możliwości zakupu tego modelu, możemy mieć godnego pretendenta do tytułu najlepszego I. rexa w swojej skali.
Niestety, na tę chwilę nie mamy żadnej informacji kiedy W-Dragon wypuści model i za jaką cenę.
Źródło: Morgulle Museum