Do sieci trafił pakiet concept-artów z "Jurassic World: Fallen Kingdom"!

Do sieci trafił pakiet concept-artów z "Jurassic World: Fallen Kingdom"!

Pojawiły się nowe concept-arty z „Jurassic World: Fallen Kingdom”!

Do sieci trafił pakiet szkiców koncepcyjnych, które nieco nakreślają okres produkcji Jurassic World: Fallen Kingdom. Widać na nich kilka scen, które znamy z filmu, choć mogą być one zmienione w stosunku do oryginału. Co wśród nich znajdziemy?

Np. ten obrazek z Baryonyxem, na którym widzimy Claire Dearing oraz Franklina Webba, którzy uciekają przed drapieżnikiem. O ile ten art był już prezentowany wcześniej, teraz mamy go w HD. Sam dinozaur wygląda nieco inaczej niż ten znany z filmu. Z całą pewnością, Franklin też nie wygląda jak jego filmowy odpowiednik, przez co możemy zakładać, iż art powstał zanim przypisano aktora do tej postaci lub zanim Justice Smith wcielił się w aspergerowatego bohatera, był ktoś inny przewidziany do tej roli. Niewykluczone, że postać to Lowery, którego fani bardzo polubili.

Kolejny art zdaje się poświęcać tą teorię, prezentując to samo miejsce, jednak zanim zalała je lawa. Widzimy na nim Claire Dearing i ponownie Franklina, który wygląda jak nieco przystrzyżony Lowery. Jednym z zarzutów, jakie są kierowane pod adresem Fallen Kingdom, jest brak czasu na rozwój postaci. Niewykluczone, że wcześniej takie były. W końcu, jakiś czas temu, pisaliśmy, iż wersja reżyserska była dłuższa.

Kolejna scena to zgliszcza już po wybuchu wulkanu. Widzimy na niej Tyranozaura górującego nad martwym Parazaurolofem, tryiumfalnie ryczącego w przestrzeń. Obok stoi (lub jedzie) żyrosfera, co może wskazywać, że jest to chyba najsłynniejsza scena z filmu, w którym widzimy jak Rexy ratuje tyłek naszym bohaterom przez Karnotaurem. Pierwotnie scena prawdopodobnie była mniej dynamiczna i po prostu Rex oddał się swoim instynktom i zaczął polować. Nie wykluczone również, że pierwotnie zamysł był inny bo prezentowany krajobraz zdaje się wskazywać, iż upłyneło już trochę czasu od wybuchu, a żyrosfera to po prostu element, który wskazuje przeszłość, jaką naznaczona jest wyspa.

Kolejna scena jest żywcem wyjęta z filmu i prezentuje oddział polujący na Blue. Jedyna różnica, że dinozaur w rogu (który wydaje się być Allozaurem) został zastąpiony martwym Ankylozaurem w trailerze (w filmie nie było tam nic). W tle widzimy także elementy starego parku, jak zniszczone żyrosfery.

Zdjęcie zniszczonego Jurassic World, które nie zmieniło się praktycznie w ogóle w stosunku do tego co widzieliśmy w filmie.

Ty mamy miejsce spoczynku Forda Explorera, który został zrzucony przez Tyranozaura 25 lat temu, podczas incydentu w oryginalnym parku. To właśnie w tym miejscu, Timmy został uratowany przez Alana Granta i w tym miejscu Owen znajduje Blue. Niestety, w filmie nie widać niefortunnego drzewa w tle i wydaje się, że przez lata, auto w jakiś sposób przemigrowało w inne miejsce lub niewykluczone, iż nie jest to samo auto, z którego T.rex zrobił 'domek na drzewie’.

Tu znowu mamy prywatnego muzeum Benjamina Lockwooda. Według Entertainment Weekly, widoczne w tle zwierzęta to nie statuetki, tylko efekty taksydermii, prowadząc do konkluzji, iż są to wczesne eksperymenty In-Genu. Rozszerza to nieco uniwersum Parku Jurajskiego do interesujących granic.

Finałowy kadr to ten znany z pierwszych 10 minut, gdzie T.rex goni nieszczęsnego najemnika, podczas gdy ten próbuje uciec za pomocą helikoptera. Nie zmienia się prawie nic w stosunku do oryginału, poza modelem śmigłowca.

Na tym koniec concept-artów. Jak Wam się podobają? Macie jakieś własne spekulacje odnośnie powyższych scen. Podzielcie się z nami swoimi przemyśleniami w komentarzach na Facebooku.

Jurassic World: Fallen Kingdom jest obecnie wyświetlane w kinach.


Źródło: Jurassic Outpost

Read more