Do sieci trafił zwiastun III sezonu "Jurassic World: Camp Cretaceous"

Do sieci trafił zwiastun III sezonu "Jurassic World: Camp Cretaceous"

W sieci właśnie wylądował zwiastun dla trzeciego sezonu „Jurassic World: Camp Cretaceous”

Niestety, nie jest to angielska wersja, a … polska. Do tej pory niestety w sieci nie pojawił się angielski wariant. Jest dostępny także w wersji azjatyckiej, ale mając do wyboru, wolę już upublicznić ten w rodzimym języku.

Zapraszam do oglądania, a później do szczegółowej analizy zwiastunu:

Czego zatem można się dowiedzieć z trailera?

Przede wszystkim tego, że bohaterowie siedzą na wyspie jednak dłużej niż pierwotnie zakładali. Kenji zdążył dorobić się bródki, zaś Dariusowi wyraźnie urosło afro. Ciężko stwierdzić czy otwierająca scena na tratwie dzieje się na początku nowego sezonu czy może jest już to zwieńczenie. Wydaje się jednak, iż jest to początek, a bohaterom zwyczajnie nie udaje się wydostać z wyspy za pomocą środka lokomocji, zbudowanym z naturalnych surowców.

Jedna z zaprezentowanych scen wydaje się mieć miejsce w którymś z kompleksów ze starego parku. Wskazują na to charakterystyczne drzwi, które otwierają bohaterowie. Wyglądają one bliźniaczo do tych, które znamy z pierwszej części filmu. Świadczy też o tym poziom zrujnowania wnętrza, co może wskazywać, iż budynek który eksplorują, poddał się już siłom natury.

Nanmu Baryonyx ma już zaprezentowaną pozę

Kolejny kadr zdradza obecność nowego dinozaura, który prawdopodobnie nie jest głośno zapowiadaną hybrydą E750. Zamiast tego zakładamy, iż może to być Proceratosaurus bądź Monolophosaurus. Cień rzucany przez gada, którego ostatecznie na ekranie nie widać, pasuje do tego co znamy z innych mediów związanych z serią.

Bohaterowie także trafiają ostatecznie do miejsca z którego uciekła wspomniana hybryda. Natrafiają również na nagranie Henry’ego Wu, który zdradza jaka jest nowa hybryda, po czym… zostaje przez coś zaatakowany. Jedna z teorii głosi, że ta scena ostatecznie nie znajdzie miejsca w odcinkach, a jest nagrana dla zmyłki by fani nie domyślili się zbyt dużo. Oczywiście jest to jedynie teoria, ale nadal podparta faktem, że Wu nie miałby prawdopodobnie szans z tym potworem.

Kolejne sceny prezentują skrawki ucieczek bohaterow, ale w jednej scenie wydają się być zaatakowani przez … Blue. Zdaje się, że kultowy raptor wreszcie doczeka się szerszego udziału w serialu. Do tej pory widzieliśmy ją chwilowo przy okazji pierwszego sezonu serii, a także epizodycznie w drugim. Tu mamy nadzieję, iż dostanie szerszą rolę.

Powracają także dimorfodony po długiej absencji po pierwszej części cyklu „Jurassic World”.

Pierwsze fotografie figurki Raya Arnolda z Amber Collection trafiły do sieci

Zwieńczeniem całego zwiastunu jest podkradanie się hybrydy pod bazę wypadową dzieciaków. Grupa jest autentycznie przerażona. Widać także, że dzieciaki wykonały pewne fortyfikacje swojej osady, uwzględniając choćby płot pod napięciem. Nie liczę na to by powiedziano nam, jak grupa nastolatków tego dokonała, ale nadal jest to dość interesujący obrót spraw.

Ostatnią sceną jaką widzimy jest sam Scorpius rex czyli omawiana hybryda E750. I chociaż nie widzimy jej w pełnej krasie to widać, że stwór jest podobny do Indoraptora. Pojawiła się nawet teoria, że prezentowane ostatnio figurki domniemanej hybrydy to tak naprawdę kolejna zasłona dymna, mająca na celu ukrycie faktycznego wyglądu zwierzęcia.

Wszystkie odpowiedzi otrzymamy już niebawem bo 21 maja serial zadebiutuje na platformie Netflix.


Źródło: Youtube

 

 

Read more